Dzisiejszy Muranów jest unikatem w skali światowej, cała dzielnica powstała bowiem na gruzach i z gruzów getta, zrównanego z ziemią w czasie II wojny światowej. Chodząc po wpółczesnym Muranowie trudno jest odnaleźć ślady dawnej dzielnicy żydowskiej. Po wojnie powstała nowa dzielnica, z nowymi domami, na siatkę dawnych ulic naniesiono nowe jezdnie, chodniki, niektóre ulice przeniesiono w zupełnie inne miejsce, inne zmieniły nazwę, a kilka zniknęło zupełnie. Bohdan Lachert, projektant dzielnicy mieszkaniowej (jak sam ją nazywał) chciał aby była swoistym pomnikiem, górującym nad Śródmieściem Warszawy, upamiętniającym zniszczoną Dzielnicę Północną. Niezwykłym „Feniksem z popiołów”- symbolem zwycięstwa życia nad śmiercią: na przetworzonych zgliszczach miało zakiełkować nowe życie. Jednak realia polityczne tamtych czasów wpłynęły w istotny sposób na nakreślony przez Lacherta plan modernistycznego osiedla. Z uwagi na panującą w architekturze doktrynę socrealizmu doszło do zmiany części projektu dzielnicy i połączenia architektury modernistycznej z elementami socrealizmu.